Odkąd więcej czasu spędzam w domu upały mi nie straszne. Cieszy mnie perspektywa spędzenia wieczoru na tarasie, obejrzenia filmu i kosztowania dobrego jedzenia. Kiedyś było to zwykle antipasti, salami, bruschetta, focaccia i inne włoskie smaki, a dzisiaj staram się stawiać na owoce i warzywa.
Wieczór na tarasie – najlepszy relaks
Jeszcze niedawno mój wieczór na tarasie wyglądał tak, że zapalałam klimatyczne latarenki, układałam na kanapie wygodne poduchy i oglądałam francuską komedię. Na moim stole najczęściej gościła właśnie focaccia i inne włoskie smaki. Dzisiaj kiedy czasu mam zdecydowanie mniej, staram się przede wszystkim przyrządzić coś zdrowego do jedzenia i skupiam się na wyciszeniu, na tym, żeby wykorzystać ciepły letni czas, nacieszyć się kolorami w ogrodzie, pooddychać, odłożyć telefon, komputer, zapomnieć o social mediach, pobyć tu i teraz. Taki sposób odpoczywania w dzisiejszych czasach to sztuka. Ale mimo wszystko walczę o to, żeby przynajmniej raz na jakiś czas pozwolić sobie na taki błogi stan. Tutaj możecie podejrzeć, jak wieczorem prezentuje się mój ogród: http://tullibook.pl/2019/08/17/migawki-z-sierpniowego-ogrodu-i-kilka-slow-o-niebieskich-hortensjach/
Uwielbiam włoskie klimaty, często sięgam po produkty kojarzące się z Włochami, jak mozzarellę, parmezan, oliwki a ostatnio przyrządzam różne pasty z warzyw i robię smakową oliwę. Lubię proste smaki, bazujące na doskonałym produkcie. Testuję też różnego rodzaju mąki. Moja focaccia i inne włoskie smaki przygotowane na pożegnanie wakacji, to propozycja na letnią, wprawiającą w dobry nastrój kolację. Wyszło naprawdę doskonale!
Na swój letni, wieczorny chillout przygotowałam:
- Focaccię z czerwoną cebulą, oliwkami i suszonymi pomidorami
- Pastę z białej fasoli, karczocha i czarnuszki
- Koktajl z melona i limonki
Poniżej przepis na pastę z białej fasoli i karczocha.
Składniki:
Połowa słoika serc karczochów, odsączonych z oleju
Połowa puszki białej fasoli
Sok z 1/3 cytryny
Ząbek czosnku
½ łyżeczki cukru
½ łyżeczki soli
Łyżeczka czarnuszki
Można też dodać garść prażonych orzechów włoskich
Wykonanie:
Do blendera wrzuciłam ząbek czosnku, odsączone karczochy i fasolę, cukier, sól, sok z cytryny i wszystko zblendowałam. Na koniec posypałam czarnuszką. Dziecinnie proste!
A taki przyjemny dla oka marynistyczny klimat udało mi się stworzyć dzięki dodatkom. Najczęściej w okresie letnim zaglądam tutaj: https://www.westwing.pl/


